czwartek, 19 września 2019

"Miasteczko Anterrey. Znamię" - Daniel Radziejewski

"Cichym i spokojnym dotychczas miasteczkiem Anterrey wstrząsa seria makabrycznych zbrodni. Gdy jedną z zaginionych okazuje się atrakcyjna sąsiadka detektywa Richarda Murraya, ten rozpoczyna śledztwo, mając nadzieję, że uda mu się odnaleźć kobietę, zanim wydarzy się najgorsze. Tymczasem Anthony O’Donnell, pisarz cierpiący na amnezję, walczy o odzyskanie swojej tożsamości. Wkrótce przekona się, że jego pamięć skrywa tajemnice, o których wolałby nie wiedzieć, a które mogą stanowić klucz do rozwiązania zagadkowych morderstw w Anterrey…" ~lubimyczytac.pl

Miasteczko Anterrey to wioska, w której od zawsze panował ład i porządek. Od wielu lat nie było żadnej zbrodni, nie wspominając o morderstwie. W niedługim czasie zostają zgłoszone trzy zaginięcia, w tym jedno znanej i szanowanej osoby, księdza. Jak poradzą sobie z tym władze?

Daniel Radziejewski zaskakuje czytelnika fabułą. W nietuzinkowy sposób tworzy mroczny thriller przyprawiający o dreszczyk emocji. Swoje dzieło rozkłada na dwie części. Z jednej strony są to opowieści znanego pisarza, próbującego odzyskać pamięć, z drugiej śledztwo dotyczące zaginięć w miasteczku.
Autor przeplata ze sobą historię, wodząc za nos i myląc tropy. Pozwala czytelnikowi łączyć fakty, niejednokrotnie go przy tym zaskakując. Bohaterowie zostali stworzeni dość ogólnikowo, dowiadujemy się głównie o łączących ich relacjach. Powieść ta jest idealna dla miłośników powieści a'la detektywistycznych, podczas których możecie sami przewidywać los bohaterów i zgadywać, kto dokonał zbrodni.

Moim zdaniem "Miasteczko Anterrey. Znamię" zasługuje na ocenę 8/10. Fabuła wykracza poza schemat, dzięki czemu nie nudzi czytelnika. Pojawiają się elementy nieco filozoficzne, urozmaicające zakończenie.
Akcja rozwija się krok po roku, dając pole do popisu naszej wyobraźni. Mimo iż nie była to opowieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron, szczerze ją polecam. Czytając ją, czułam się jak podczas czytania kryminałów autorstwa Agaty Christie.
#Carolina

3 komentarze:

  1. Wysoka ocena zachęca do przeczytania owej książki! :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. I te wątki filozoficzne budzą moją ciekawość :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)