środa, 21 września 2016

Szczęście nie jest najważniejsze. Czasem ważniejsze jest, co się przeżyło.

Śmierć, choroba i ciężkie problemy życiowe sprawiają, że zmieniamy się. Zmieniamy zarówno siebie, jak i swoje życie. Dopiero wtedy rozumiemy, jak bardzo ważne jest nasze istnienie. Chcemy się realizować, spełniać marzenia i dążyć do lepszego życia. Właśnie, chcemy. Nie robimy przeważnie nic w tym kierunku. Wszystko stoi bezczynnie, a my się przyglądamy. Potem dopadają nas problemy. Początkowo nie jest źle, żyjemy. Nigdy jednak nie wiadomo na jak długo. Każdego dnia możemy zniknąć. Tak o, puff i nas nie ma. Każdego dnia może wydarzyć się coś, czego nie planowaliśmy. Coś, co przeszkodzi nam w realizacji planów. Zabraknie nam czasu na życie. I co wtedy? Nie będzie już możliwości "zacznij od początku". Skończone, bez happy'endu. Było, minęło. Miałeś swój czas. Zmarnowałeś go. Właśnie wtedy docenisz to, jakim darem jest życie. Dopiero w momencie, gdy wszystko będzie stracone i nie do naprawy.

21 komentarzy:

  1. A kiedy można uznać, że coś jest nie do naprawy? Kiedy następuje taki moment?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W momencie, w którym kogoś stracimy (np. śmierć) zaczynamy żałować, że tak mało czasu poświęcaliśmy danej osobie. Wtedy już wszystko stracone, bez możliwości naprawy, zostają nam tylko wyrzuty sumienia. Inny przykład: może zdarzyć się tak, że dopadnie nas ciężka, nieuleczalna choroba. Wtedy również będziemy musieli porzucić część planów (o ile nie wszystkie). Przykładami mogą być również zwykłe codzienne sytuacje, lub losowe zdarzenia życiowe. Nigdy nie wiemy, co się wydarzy i kiedy nastąpi taki moment, dlatego powinniśmy każdego dnia dbać o samorealizację. Codziennie jest szansa na "nas", to zależy tylko i wyłącznie od danej osoby, jak ją wykorzysta :)

      Usuń
  2. Świetnie wyglądasz! :)
    Podoba mi się to, co napisałaś, jednak uważam, że przy "wykorzystywaniu" swojego istnienia powinniśmy nie tylko skupić się na wielopłaszczyznowej realizacji, ale także właśnie czerpaniu szczęścia z chwili - moim zdaniem to właśnie jedna z wielu kwintesencji naszego życia.

    Pozdrawiam, MÓJ BLOG! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam neonowe kolory ! :) obserwuję
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, że złe doświadczenia trochę uczą nas radości z każdej chwili, z każdej małej rzeczy :)
    http://ysiakova.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne zdjęcia kochana :)
    Mogłabyś kliknąć w linki TUTAJ? Dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, życie jest darem i warto docenić każdy dzień, bo nie wiadomo jak wiele jeszcze tych dni nam zostało.
    Świetne zdjęcia ;)

    Zapraszam do wspólnej obserwacji :)
    http://theloth.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. zle rzeczy ucza nas wiele.. ale z drugiej strony daja nam kopa w tylek i sami zmuszamy sie do tego, zeby sie na nich czegos nauczyc lub cos zmienic :) ladnie wygladasz ciekawy post :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Toco złe uczy nas :) abyśmy wzięli sie za siebie. Takie zycie :D
    http://feather92.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Baardzo fajny post. :) Super zdjęcia i look :)
    http://divoces.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Post interesujący, życie jest darem i głupio jest zostawić ten dar i tak po prostu nic z nim nie robić. Ale fakt ciekawy pomysł, życzę powodzenia ;-)
    Jakby co zapraszam do siebie, link na dole, 3m się i powodzenia ;-)
    Bettersiteofme.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. naprawdę świetny post :) Piękne zdjęcia :)

    http://lifebyyolo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dobry temat. Trafiłaś w sedno. My tak naprawdę doceniamy kiedy tracimy, a tak to nie doceniamy kompletnie. Dla mnie trzeba czasem przemyśleć swoje postępowanie i docenić to co się ma, i naprawić wszystko to co można, i należy. Tak żeby nie żałować, tak żeby nie użalać się nad sobą niepotrzebnie tylko brać z życia to co najlepsze. Nasze życie to skarb, który jest nam dany, taki osobisty prezent i myślę, że właśnie samo to powinno nam dawać takiego mocnego kopa. Sama jestem chora poważnie od dobrych czterech lat, wcześniej kompletnie się nie oszczędzałam, biegałam, jeździłam na rowerze, a gdy straciłam tą możliwość zaczęłam doceniać to co miałam, na tym to mniej więcej polega. Trochę nie do 'kupy' to napisałam, ale wiesz chyba dobrze co mam na myśli.
    Pozdrawiam gorąco i oczywiście czekam na więcej takich wpisów, jestemnatasza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry post, mądry temat i trafne spostrzeżenia.
    Bardzo często budzimy się, jak jest już za późno... a przecież wystarczy nauczyć się dostrzegać drobne rzeczy, które na pierwszy rzut oka wydają się banalne i nieistotne.

    OdpowiedzUsuń
  14. "Każdego dnia może wydarzyć się coś, czego nie planowaliśmy" no właśnie dlatego tak ważna jest umiejęnośc życia tu i teraz, teraźniejszością a nie przeszłością, której nie można zmienic czy przyszłością, która jest zakryta przed nami...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie żyj przeszłością bo to jest najgorsze co można zrobić :(

    kanatalia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)